Pamiętam swój pierwszy kontakt z pozycjonowaniem. Było to w pewnej niewielkiej firmie produkującej meble. Miałem tam stanowisko biurowe i dostałem na zadanie stworzenie strony internetowej firmy. Po jej stworzeniu szybko okazało się, że mało kto odwiedza taką stronę. Już dużo wcześniej wiedziałem, że strona bez reklamy nie zdobędzie odwiedzin. Miałem do tej porty kontakt z katalogami, top-listami, wymianą linków, lecz nigdy nie miałem na tym polu znaczących sukcesów.
Wszystko zmieniło się, kiedy zainteresowałem się dogłębniej forum PiO. Setki godzin spędzonych na czytaniu każdego możliwego tematu dotyczącego pozycjonowania opłaciły się! Pozycje poszybowały do góry, a ja poczułem, że właśnie to chcę robić.
W tym momencie chce Cię przestrzec drogi czytelniku przed pułapką w jaką wpadłem niedługo później. Tą pułapką są kursy. Tak, dokładnie. Kursy dotyczące pozycjonowania są ogromną pułapką. Zafascynowałem się nimi prawie tak bardzo jak forum PiO. Różnica polegała na wynikach pozycjonowania, a właściwie brakiem jakichkolwiek wyników.
Moja pierwsza i najważniejsza rada – myśl samodzielnie! Wszystko czego dowiesz się czy na forum PiO, czy czytając jakikolwiek kurs dotyczący pozycjonowania, wymaga Twojego krytycznego myślenia. Jeśli nie wiesz jak oddzielić złote rady od morza nieprzydatnej treści, najlepszym rozwiązaniem są testy. O nich właśnie będzie kolejny wpis.
Hmm… Autor dobrze to przemyślał?